` Nakurwial snig . Szla wolnym tepem do domu i rozmyslala o tym jakby mu to powiedziec . Weszla w zakret i zobaczyla ze idzie z kumplem . Zatrzymala sie i wyjela niesmialo twarz z pod szalika . - A wy gdzie ? :D . zapytala z usmiechem . - Aa bylismy po Ciebie, ale no, nie bylo Cie . odparl jeden z nich. - Po mnie ? a poco po mnie ? . zapytala ze zdziwieniem . - Nooo bo, chyba musicie pogadac . Powiedzial jeden z nich odchodza kawalek, ocierajac sie lekko o jej kurtke, spogladajac jej w oczy usmiechnol sie . - No, wiec taak . Nie wiem jak mam to zaczac, ale od momentu kiedy to wszystko sie stalo . Nie moge przestac o Tobie myslec , iii ... . Zatrzymal sie . - I co ? . zapytala . Podszedl i pocalowal ja jak tametj nocy . Poczul jej usmiech przez pocalunek . - A to ma jakies dla Ciebie znaczenie ? . zapytala niesmiale . - Ale co ? . spytal . - To co wlasnie zrobiles . powiedziala .- Nawet nie wiesz jakie.Dawno chcialem Ci powiedziec ze czuje cos wiecej, tylko balem sie Twojej reakcji.[1]
|