ile zarozumiałości tkwi w naszym sposobie mówienia o przyszłości... jest taki optymistyczny, napawiający otuchą - i tak fałszywy, skoro nikt nie zna przecież daty, jaka zostanie wyryta na jego nagrobku. jakie to śmieszne, że tyle uwagi poświęcamy nieznanej i niepoznawalnej przyszłości, a tak mało każdej realnej chwili, którą przezywamy .
|