dzień po dniu wciąż telefon napierdala, zbyt głupia by zrozumieć co to znaczy "wypierdalaj". aż zjawia się Twój stary, koleś całkiem wporzo, nic do niego nie mam, ale to ci nie pomoże, stary zgęszcza mi temat, że najadłaś się tabletek, ze w jego zestawie brakuje kilku żyletek, i że poszłaś w pizdu, nie wie, gdzie, mówię: "rynek", bo to magiczne miejsce dla głupich blondynek/
|