właśnie w takich chwilach panicznie potrzebuję kogoś, komu mogłabym powiedzieć wszystko, co leży mi na sercu, nie ryzykując uznania mnie, za idiotkę. a później chciałabym, żeby przytulił mnie mocno do siebie, bez żadnych aluzji, sarkazmów i ironii, zrobił gorzkiej herbaty, polał parę kieliszków i pozwolił wypłakać się na ramieniu, a później zasnąć, przy dźwiękach spokojnej muzyki.
|