dlaczego tak często nawiązuje do śmierci.? pragnę jej a jednocześnie się boję. jeszcze trudno mi jest tak bez słowa zostawić tu to wszystko co do tej pory zbudowałam. tylko tchórze rezygnują z tak wielkiej szansy, jaką jest życie. co wieczór walczę z pragnieniem śmierci. w chuj trudno, ale daję rady. udowadniam samej sobie , że potrafię, że wytrzymam, że jestem silna, że mam jeszcze dla kogo się starać. kiedy jestem już o krok od spotkania ze śmiercią wtedy rezygnuję. chcę zostać. to taki chory moment. jedno pytanie : odejść? tak wiele 'za', a tak mało 'przeciw'. ten wybór nie należy do mnie, nie panuję nad sobą. wybór zostawiam wam, wy zdecydujecie czy zasługuje na życie. szczerze rozmawiam tylko ze sobą. to co czuję nie potrafię mówić, mogę tylko to pisać lub o tym myśleć. przez głowę przechodzi setka różnych pomysłów, które krok po kroku wprowadzam w świat realny. może nie potraficie mnie zrozumieć, ale w sumie się nie dziwie. sama gubie się w tym wszystkich, szukam wyjścia./yoshi.
|