wróciłam od Damiana. chodziłam w kółko po całym pokoju. byłam na niego zła. uderzyłam w jedną z szafek. usłyszałam jak coś delikatnie upada na podłoge pod szafką. sięgnęłam ręką i wyciągnęłam dipak z proszkiem w środku. nagle uderzyły mnie wspomnienia. jak siedziałam sama w domu, jak sypałam sobie kreski. byłam wtedy samotna i nikt tak na prawde wtedy mnie nie znał i nic o mnie nie wiedział.
|