Była pewna, że jej się uda, całymi dniami siedziała przy książkach, czasem robiąc sobie tylko krótkie przerwy, na zerknięcie co się dzieję w internecie. Minęły dwa tygodnie, lecz dziewczyna dalej była w tyle. Do konkursu został jej już tylko miesiąc, zaczęła obawiać się, że nie da rady wszystkiego uporządkować. Brakowało jej spędzania czasu z przyjaciółmi, wspólnych imprez, nocowań, ale nie poddawała się. Mijały dni, tygodnie. Nastał Maj, zostało już tylko półtora tygodnia do konkursu. Sylwia coraz bardziej wierzyła, że wszystko jej się uda i będzie mogła spełnić swoje marzenie. Kiedy rozmyślała, jak to wszystko może wyglądać usłyszała dzwonek do drzwi. Pobiegła by otworzyć, w drzwiach zobaczyła swojego chłopaka, bardzo ucieszyła się na jego widok. // cz.3
|