Była zwykłą dziewczyną, dorastała normalnie, jak większość ludzi. Jednak coś w niej było innego. Coś co sprawiało, że ludzie ją kochali. Miała wielu przyjaciół, ale także wrogów, wredne, nieznośne dziewuchy, które za wszelką cenę, chciały jej popsuć ułożony świat. Mimo przeszkód, dziewczyna żyła dalej, spokojnie. Miała wszystko czego może zapragnąć nastolatka. Wspaniałych rodziców, siostrę i najprzystojniejszego faceta ze szkoły, który do tego był niezwykle zabawny i inteligentny. Życie układało sie po jej myśli. Jednak jedna sytuacja zmieniłą wszytsko, jej idealny świat się zawalił.
- Sylwia, chodź tu na chwilkę.- Juz idę, Tato.- Dziecko mogłabyś nam wyjaśnić co to jest? - powiedział trzymając w ręku katrkę z jej ocenami. - Co sie z Tobą stało? Jak to wygląda, co za wstyd. - Tato, ja przepraszam, ale byłam tak pochłonięta przygotowaniami do konkursu, że nie miałam czasu na naukę. - Nie miałaś czasu na naukę? Dziecko to, jest to twoje wytłumaczenie ? // cz.1
|