Leżała obok niego, naga, jak taka tania dziwka, ale chodzi o to, że nie była nią wcale.
To przy nim czuła się ważna, piękna i zjawiskowa. Czuła, że pragnie jej na każdym kroku.
Bała się, ale jednocześnie podniecało ją każde jego spojrzenie, którym zaczynał to namiętne przedstawienie. Tonęli w rozkoszy. | miisiiek
|