Cz III -
Boje się. czuje strach przed pewnym rankiem, kiedy to obudzę się i poczuję ogromną jebaną pustkę… nie będzie nikogo, do kogo będzie można się przytulic, pocałować… popatrzeć w oczy i poczuć motyle w brzuchu… jedynie pies, wierny towarzysz, przyjdzie, poliże po twarzy, zostawi na kołdrze trochę sierści, lub jakąś inną niespodziankę… szkoda, że zwierzęta nie potrafią mówić… kurwa.., ale miałabym przyjaciół.. i może wtedy, jak w bajce, moim księciem byłaby zaczarowana żaba lub jakis inny, równie obślizgły i obmierzły gad.. na nic wiecej nie powinnam liczyć..może wtedy zaznałabym troche szczescia…. ale co tam jakies bajki i inne wyimaginowane wizje „księcia”.
|