To wszystko znowu wraca , ten strach mnie przeraża , ciągle chodzi za mną , nie daje mi chwili spokoju , no niby jest dobrze nie ma do czego się przyczepić , no teraz mogłoby się udać , ale nie wiem czemu nie mogę zaznać spokoju cały czas proszę Boga , aby teraz nie rozdzielił nas , Ostatnie nasze rozmowy dały mi wiele do myślenia , widzę że mu jednak też zależy na naszym kontakcie . I nie wiem czemu ciągle mam takie dziwne przeczucie , że to się spiepszy , może dlatego że co jakiś czas jest coś nie tak . No nie wiem , o co tu teraz chodzi , wiem , że nie chcę żadnych niepotrzebnych nieporozumień , tylko co ja mogę ? Muszę siedzieć i czekać , czas pokaże jak to będzie , boję się tak cholernie się bojee ,......../.
|