Czułam dokładnie to samo co on, tą chemie między nami, tą rodzącą się miłość. Tylko, że ja w przeciwieństwie do niego nie byłam pewna, bałam się tego uczucia, które pierwszy raz poczułam. Ryzykowałam, szłam na oślep w dotąd mi nieznaną ścieżkę. On w przeciwieństwie do mnie wierzył w nas, za każdym razem rozmazywał moje niepewności, powtarzał, ze damy rade, że wygramy walkę o siebie. Jednak ja wywiesiłam biała flagę, odrzuciłam cała jego miłość ze strachu o własne uczucia, które we mnie się rodziły. Odrzuciłam coś co mogło być moim największym szczęściem, popełniłam błąd, w tedy jeszcze błąd. / pojebanezycie
|