|
Ostatnio, idąc przed osiedle mojej zajebiste wioski, zobaczyłam grupkę dzieciaków, rzucających się śnieżkami, a raczej bryłami wpółzamarzniiętego śniegu . Wtedy zdałam sobie sprawę, że te czasy minęły bezpowrotnie. Czasy bez błogiego opierdalania się w ciepłym łóżeczku. Czasy, kiedy wszystkie dzieciaki z osiedla bawiły się w chowanego. Wtedy nie było podziałów na bogatszych i biednieszych, na tych fajnych i głupich. Wtedy wszyscy trzymali się razem. Któżby pomyślał, by powiedzieć na kolegę obraźliwą obelgę. A teraz? Dzieciaki używają slangów, zapewne nie do końca wiedzą co znaczą wypowiadanie przez nich terminy, padają z ich slów cięte riposty. Nie, nie te, których sie używało kilkanaście lat temu ! Wtedy, gdy ktoś Cię obraził, mówiłeś :'' chyba ty''. Teraz dzieciaki używają tekstów typu :''twoja stara''. Świat się zmienia, biegnie nieubłagalnie, niepytając nas o zdanie. Ludzie ! Nie zmieniajcie się ! Fajnie jest mieć wgłębi siebie to małe, nieświadome o okrucieństwie świata dziecko.
|