[16]...i Kasia oczywiście;D tylko taka troszkę nieogarnięta. ja się nawet nie pytam co tam się stało;D -ekhm;D nic;D. -taaa:D. poszliśmy. przy skrzyżowaniu rozeszli się. oni poszli do domu, one również. opowiedziała koleżance to, co się stało. kończąc słowami: -a jutro on pewnie nie bd nic pamiętał. o piwo. -ok. o piwo;D to chcę żubra w butelce. -no tak, tylko już możesz kupować. na następny dzień napisała do niego: -pamiętasz coś z wczoraj? -no właśnie kurwa mam, w sumie mamy z chłopakami, straty w pamięci. -a jak się całowaliśmy pamiętasz...? -coo?! -ale kurwa mówiłam, prosiłam...to ni chuja, bd pamiętał. i co? właśnie widać..:|. po chwili na fb u niego na tablicy można było ujrzeć dwa słowa: 'ja pierdole...', ale po jakiejś godzinie usunął to. teraz ona ma na niego wyjebane, jak dawniej. mile wspomina tę sytuację. on hm...jest mu głupio. kiedy ją widzi, smutne oczy ma i mówi ciche "cześć"...z biegiem czasu ona przestała mieć wyjebane. chciałaby z nim być. nie da się. ambicja bierze
|