dochodziła 2. leżała samotnie w łóżku. w uszach miała słuchawki. wspominała wszystko to co ich łączyło, starannie odtwarzała te dobre i złe wspomnienia. po policzku pociekła pierwsza łza, następnych nawet nie próbowała powstrzymywać. zdała sobie sprawę, że jest cholernie samotna. pomimo tego, że miała mnóstwo przyjaciół nie miała Jego. nie miała osoby na której tak cholernie jej zależało, do której chciała się wtulić z całych sił i zapomnieć o tym zasyfionym świecie. nie było Go przy niej, a ona tak bardzo Go potrzebowała..
|