Spakowaliśmy najpotrzebniejsze rzeczy i wsiedliśmy do samochodu, aby uciec stąd na zawsze. Na zawsze od ludzi, którzy nie wierzyli ani w nas, ani w nasz związek. Mieliśmy dość wrogiego nastawienia ludzi, którzy próbowali nas rozdzielić. Mieliśmy dość problemów. Pragnęliśmy być razem, daleko, gdzie nawet kłopoty nie zerkałyby na nas przez dziurkę od klucza. Nie wiedzieliśmy gdzie jedziemy, choć było to takie oczywiste. Mknęliśmy przez noc, aby dotrzeć na koniec świata. Dotarliśmy. Gdy nasze oczy spotkały się w tamtej sekundzie, nie czuliśmy strachu. Jedynie radość z udanej ucieczki. Kiedy tylko hamulce nie zadziałały, nasze dusze połączyły się na zawsze.
|