Ja nie odchodzę kiedy trzeba, choć nie wołają dawno mnie już. Ja nie odchodzę kiedy warto i gram tą samą zgraną kartą.. Ja nie odchodzę kiedy trzeba, choć chcę ci swój wyrazić żal.. Ja nie odchodzę i noc nie śpi choć szum nadziei dawno zasnął. I pociemniałe z niekochania przecudne oczy moje gasną gdy w twoim chłodzie się wygrzewam, to jedno myślę coraz częściej, że nie odchodzę kiedy trzeba, na twoje szczęście.
|