Mogłabym powiedzieć, że świetnie sobie radzę. Że ciągle się śmieję, że mówię rzeczy, po których przyjaciółka mówi, że mnie od teraz nie zna. Mogłabym powiedzieć, że na niczym i nikim mi nie zależy, że każdy dzień przeżywam spokojnie, a moja poduszka zawsze była wolna od moich łez. I część z tego na pewno jest prawdą, ale niestety nie całość.
|