każdy dotyk dłoni sprawiał, że czuła się tak niesamowicie bezpieczna… słowo skierowane w jej stronę było zapewnieniem miłości, dzięki której biły ich serca... złączone usta dawały satysfakcję posiadania kogoś, kto jednym ruchem potrafi wywołać uśmiech... niepowtarzalność każdej wspólnej chwili nie polegała tylko na czułości, ale też na ciszy, w której mieszające się oddechy były jedynym urozmaiceniem otaczającej ich pustki.
|