jeden: w drobnej kobiecej piersi powinno chyba pracować jakieś drobniejsze serce. chyba powinnam pomyśleć o jakiejś instalacji gazowej... będzie taniej. tylko, że jakoś nieszczególnie mi się podoba perspektywa pracowania na jakiejś używanej butli. na nową mnie nie stać przecież.
a to ciekawe! jakby tak zaczęli sprzedawać serca z przebiegiem. właściwie to takie serce, które zna uroki eksploatacji, mogłoby być nawet bezcenne. wyobraźnia podsuwa obrazy półek sklepowych, na których zalegają serca. jedne są całkiem nowe, pięknie wypolerowane, w różnych kształtach, rozmiarach i kolorach. jedne są drewniane, inne diamentowe. te bardziej ekskluzywne i droższe dodatkowo mają właściwości. / ithillien.
|