Nie warto się ze mną przyjaźnić. W kwestii człowieczeństwa nadal pozostaję nikim, totalnym zerem. Jestem pierdoloną egoistką i nie potrafię niczego docenić. Nigdy nie umiałam cieszyć się z życia, a tym bardziej z tego, co mi dawało. Spierdalam od problemów innych, a swoje topię w wódce. Jestem w chuj beznadziejnym towarzyszem, pod każdym aspektem. I nie każ mi kłamać, jak bardzo zależy mi na tym całym burdelu, bo z chęcią sprzedałabym duszę za paczkę fajek, albo butelkę mocnego cin cinu. / kredkinabaterie4
|