cz3\On;Słyszałem już to od Ciebie, ale jak byłem z Olką to cały czas myslałem o Tb i co robisz , nie było takiego dnia żebym tego nie robił , nie płacz już proszę Cie.Ona; Fajnie jak mam nie płakać jak mnie cholernie zraniłeś ?.Co mam ci uwieżyć w to wszytsko i mam do Cb wrócić .;On przemyśl , to ;Ona trzesła się z zimna on ściągnął swoją bluzę zażucił jej na plecy i mocno przytulił , i szepnął do ucha chodz , do mnie zrobię Ci ciepła cherbatę ,porozmawiamy a potem Cie odprowadze do domu.;Ona nie miała już siły więc się zgodziła , było jej wszystko jedno , bo gdy biegła rozcięła sb kolano , i nie miała już siły . Więc szli , doszli już do niego pod dzrzwi , zobaczył że kuleje zapytał jej co się stało Ona; odpowiedziała wywaliłam się jak uciakałam przed Tb wziąła ją na ręcę dał jej buziaka wniósł do swojego mieszkania , powiedział mamie cześć , kazał wstawić wodę na cherbatę a mnie wniósł do swojego pokoju , posadził na fotelu .
|