Siedziała, skulona obok łóżka. Na podłodze leżało gorące kakao a w tle leciała jakaś smutna piosenka. W jej dużych niebieskich oczach, pojawiło się przerażenie. Otulił ją strach, objęła kolana silniej niż przedtem, z oczu wypłynęły łzy. Nie wiedziała kim jest, ani kim chce być, nie wiedziała kogo jej serce woła. Bała się, że przeszłość znów wróci, uderzając z dwa razy silniejszą mocą. Poddała się panice, sekwencja zdarzeń z przeszłości, przesuwała się przed jej oczami jak czarno biały film. /pojebanezycie
|