` to był jej najpiękniejszy sen od kilku długich dni.
siedziała tam gdzie jeszcze parę tygodni temu trzymał ją za rękę.
całował po szyi i tulił do siebie. obudziła się, płakała.
obok niej nikt nie siedział. łzy płynęły z jej oczu plamiąc ciemną koszulkę.
tęskniła za jego czułymi gestami i głosem,
który za każdym razem przeszywał jej ciało pobudzając serce o kilkaset bić.
nie wiedziała jak ma żyć. gubiła się w tym wszystkim bez niego.
|