I wiesz co? Tu już nie chodzi o to, że rozstaliśmy się, bo przestaliśmy czuć do siebie to, co wcześniej, bo postanowiliśmy pójść inną drogą czy po prostu bycie razem nie było naszym przeznaczeniem i los wybrał dla nas inną ścieżkę życia, przez którą każde z nas musi przejść oddzielnie. Tu chodzi o to, że obiecaliśmy sobie, że mimo wszystko zostaniemy przyjaciółmi, bo przecież świetnie się dogadujemy. Pamiętasz przedszkole? "Przyjaźń po grób" - tak mówiliśmy i nie rozumiem, co się z nami stało, że teraz mijamy się bez słowa, bo boimy się do siebie odezwać.
|