Bo gdy człowiek zamyka się w sobie, gdy nikt nie pyta o jego sprawy, a on oducza się nimi dzielić. Czuje się obrzydliwie samotny, niezrozumiany. I właśnie wtedy mimo iż otacza go pełno ludzi, nie dostrzega nikogo, kto mógłby dać mu więcej, niż dotychczas dostał. O ironio... zaczyna wątpić, gubić się w ogromnym świecie. Nie wiedząc, gdzie szukać pomocy, zatraca się i spada w dół.
|