(1) Stali na imprezie i rozmawiali. Powiedziała mu, że zaraz jedzie chociaż było jeszcze bardzo wcześnie. On posmutniał i zapytał dlaczego? Ona mówi mu - jutro mam dużo nauki. On zrozumiał. I Stali dalej. Nagle podeszła do niego jakaś śliczna blondynka. Zapytała go o coś. Ona pomyślała - zaraz odejdzie i on znowu będzie z nią rozmawiał jak wcześniej. Nie było tak. Blondynka ciągle coś mu szeptała. Ona próbowała go o coś zapytać ale nie dlatego, żeby go od niej odciągnąć. Próbowała 3 razy... Za każdym razem gry już się obrócił blondynka na nowo go zaczepiała. Tak to nie będzie - pomyślała. Odeszła. Nawet nie popatrzyła za siebie odchodząc... nawet nie poszedł za nią. Pomyślała - jedziemy do domu. Teraz, już, natychmiast! Podeszła do swojej koleżanki i pokazała aby szła za nią. Widziała wtedy, że chłopak tańczy z ów śliczną blondynką. Przy wyjściu w kilku słowach powiedziała co się stało - dlatego jadę do domu, nie mam ochoty tu dłużej być - dodała. Żegnając się, mocno ją przytuliła.
|