" Wszystko będzie dobrze . Myśl czasem o mnie " . Siedziałam przy jego łóżku , słuchając jak jego tajemnicza barwa głosu zamieniała się jakby w pijacki bełkot . Z każdą minutą jego dłonie były chłodniejsze , ciarki wodziły po całym moim ciele . " Nie poradzę sobie bez ciebie , nie odchodź proszę cię . Obiecałam ci kiedyś , że przejdziemy przez to razem , że wyciągnę cię " . - łzy leciały prosto na jego sine usta . " Nic nie mogłaś zrobić , to ja byłem głupi , zmarnowałem swoją jedyną szansę , ale ty dbaj tu o siebie . Ja będę przy tobie , nie zostawię cię nigdy " . - nagle poczułam jakby cały pokój ogarnął chłód , w sercu było mi tak cholernie zimno . Zamknęłam jego powieki , składając na jego czole ostatni pocałunek . Zawsze dotrzymywał słowa , i teraz go nie złamał , był w moim życiu każdego dnia . [ rozjeb ]
|