-Pokaż - powiedziała gdy zobaczyła zdjęcia i albumy staranie ułożone na jednej z półek . - No proszę Cię , nie . mówiłem z miną zbitego pieska. - No daaaj . prosiła. W końcu uległem,nie było tak źle pośmialiśmy się ze śmiesznych zdjęć i z moich zdjęć z dzieciństwa. Umilkliśmy na chwilę. Chciałbym mieć coś takiego,jakąś pamiątkę.Wziąłem głeboki oddech a po chwili dodałem : Kochanie obiecaj mi ,że za kilkanaście lat będe mógł usiąść tak ze swoim dzieciakiem i omawiając zdjęcia gdy wskaże na twoje powiem,że to jego mama. Moja żona . [chcialbym]
|