Chciałabym, aby kiedyś naprzeciw mnie stanęła kobieta, która były by całkowicie Tobą zauroczona, której cały umysł zalany był Twoim obrazem ... To była by dla mnie dobra konkurencja. Wtedy tak naprawdę mogłabym Ci pokazać, jak mi na Tobie zależy, jak potrafię wydrapać oczy każdej innej, która się do Ciebie zbliży, chcę poczuć zazdrość taką cholerną zazdrość, gdy na nią spojrzysz, chce się przestać do Ciebie odzywać, po czym poczuć Twoje ramiona tak mocno mnie obejmujące i usłyszeć słowa, pieszczące mój umysł, gdy będziesz zapewniał mnie, że ona nic nie znaczy i wtedy pocałowałabym Cię i byłabym już pewną, że tak jest. ... złudne nadzieje.
|