|
Choćby nie wiem jak bardzo się kogoś kochało nagle przychodzi taki dzień, w którym to po prostu mija, choć może nie w stu procentach, ale w końcu przestajemy myśleć o tej osobie 24 godziny na dobę. Nawet jeśli na początku wciąż przewija się ona przez nasze myśli, to przecież nic złego - mamy wspomnienia, które nie muszą być jednoznaczne z uczuciami. Tak - kochałam Cię, kochałam Cię i nadal kocham ale nie. chciałabym to już usunąć i napisać, że mi minęło, ten ostatni raz tego nie zrobię. Kocham Cię cały czas, ale teraz dam sobie bez Ciebie radę - nie chcę być powodem Waszych kłótni - masz prawo ułożyć sobie życie, ale ja też - więc koniec z tą naszą pseudo-przyjaźnią: to był masochizm. Teraz będę robić wszystko dla siebie, nie będę już o Tobie myśleć i nikt nie dowie się, że nadal znaczysz dla mnie cokolwiek.
|