mijam ludzi smutnych,zmęczonych przez to życie,widzę że nie mają już siły nawet by iść,nie mają siły na codzienne monotonne czynności. chociażby samo wstawanie z łóżka tyle kosztuje..przynajmniej mnie. nie mam dla kogo wstać, nie mam dla kogo żyć. ile można słuchać jednej piosenki tak w kółko i chodzić z myślą 'chce mieć szczęście' ? przecież od tego można zwariować. tłumie w sobie mnóstwo emocji i nie mam się na kim wyżyć a poduszki wszystkie już zniszczyłam./demission
|