. on zadzwonił do niej i zaproponował spotkanie , nad rzeką .tam gdzie spotkali się pierwszy raz . Ona ubrała swoje najlepsze ciuchy , pomalowała się , wyprostowała włosy ubrała buty i wyszła. kiedy tam dotarła on już czekał . na jego twarzy było widać smutek , złość i nienawiść . gdy tylko sie do niego zbliżyła on powiedział jej ' ejj mała , daj spokój . to koniec. ! ' . zamurowało ją . stała jak wryta . on bez wyrzutów sumienia odszedł . a kiedy sie odwrócił jej już nie było . nie zainteresował się gdzie zniknęła . wrócił do domu . po chwili dostał telefon od swojego przyjaciela . " Ty stary .. Anka nie żyje , znaleźli jąz rzece . przykro mi " ..
|