“ Raz na jakiś czas trafiamy na człowieka, z którym natychmiast zaczynamy się czuć swobodnie- może być to ktoś spotkany w kolejce do odprawy celnej, siedzący obok w poczekalni biura ubezpieczeń albo kelnerka w restauracji. Nagle ni stąd, ni zowąd jedno z nas przestaje się pilnować i stwierdza, że świat jest do dupy, a drugie to potwierdza. Krótka chwila zrozumienia, po której wzdychamy i każde z nas udaje się w swoją stronę- chyba że nie musimy. ”
|