na początku bolało mnie jego odejście, czułam jakby moje serce przestawało bić, te uderzenia były coraz słabsze. teraz serce bije normalnie, uspokoiło rytm bicia, nawet ja jestem spokojniejsza i nie denerwuję się ani nie użalam nad sobą po jego stracie . czuję się lepiej, jestem szczęśliwsza, a uśmiech szczery uśmiech na twarzy pojawia się codziennie. definitywnie wyleczyłam się z tej chorej miłości, która niby nas otaczała .
|