Ciekawe dlaczego wspomnienia uderzają w nasze serca w najmniej spodziewanym momencie. Później atakują naszą głowę, przepełniają nasze myśli. Nagle zastanawiamy się 'co takiego zrobiłam nie tak, że moje życie zmieniło się o 180 stopni? Czy to moja wina?'. Łzy samoistnie zaczynają spływać z naszych policzków. Ciało zaczyna niespokojnie drżeć. Nic nie poprawia humoru, na nic nie mamy ochoty. Tak właśnie zapowiada się kolejna bezsenna noc.
|