Szła z przyjaciółką szkolnym korytarzem, rozmawiały o jej dylemacie 'wyznac mu to czy nie', opowiadając starała się nie dawać do wyczucia o kogo chodzi, by nikt 'z zewnatrz' nie dowiedział się o jej tajemnicy. Niespodziewanie poczuła, że ktoś chwyta ją za ramie, był to On, który jak się okazało usłyszał ten krótki dialog, w którym tak wiele opowiadała jak jest dla niej ważny, Poradził jej by wyznała prawdę swojemu wybrankowi i odszedł. Dziewczyna wystraszyła się, ale postanowiła Go posłuchać. Chwilę później otrzymał smsa ' Mówiąc to wszystko, miałam na myśli Ciebie.'
|