Nie jest dobrze, jest tragicznie.. W ogóle jak taki człowiek jak ja może żyć, i co w ogóle robię na tym pojebanym świecie. Co do mojego zachowania z wczoraj.. Nie mam pytań, nie wiem jeszcze jak mogłam to zrobić, tak zranić, napisać tyle rzeczy, których tak naprawdę nie chciałam. Typowy przejaw głupoty. Jestem chyba jakaś ograniczona. I nie wiem już w ogóle co się ze mną dzieje. Na szczęście moje i innych, w poniedziałek znikam na jakiś czas.. Może wrócę jako inny człowiek, lepszy.. Nie wiem, zaczepiam wszystkiego czego się da.. Jeszcze pozostają we mnie jakieś resztki nadziei, na lepsze jutro.
|