` kiedyś jeszcze miałam jakąś tam nadzieję. Kiedyś przechodziłam przez szkolny korytarz chyba z dziesięć razy podczas pięciominutowej przerwy. Przechodziłam tam z nadzieją, że mnie zauważysz. Łudziłam się, że podejdziesz i będziesz oczekiwał rozmowy. Z czasem miałam nadzieję, że chociaż na mnie spojrzysz. Dziś już nie potrafię żyć bez bólu. Moje serce chyba w końcu samo wyjaśniło sobie ten cały syf. Codziennie cierpię coraz mocniej, ale dziś już ze świadomością samotności. Nie boję się kolejnego ciosu z Twojej strony. Boję się samotnego życia, bez Twoich nieczułych pocałunków czy spojrzeń. / abstractiions.
|