Pojawił się w jej życiu tak nagle, powiedział pare miłych słów, dał jej głupią nadzieje. dawał sprzeczne znaki, raz pisał miłe słowa i buziaczki, a za chwile dawał do zrozumienia, że chodzi mu tylko o czystą znajomość, ale była zbyt głupia, żeby kazać mu spierdalać, chciałą być blisko niego rozmawiać z nim,chciała żeby ją poznał od każdej strony, mając nadzieje, ze któregoś dnia zrozumie że ją kocha...
|