Jej twarz widział nawet w płatkach śniegu, które spadały na jego wełnianą rękawiczkę. Wydawało mu się, że świst wiatru jest jej śmiechem. Że jest. Tutaj. Obok. Uniósł wzrok, ale otaczała go pustka. Co miłość i tęsknota robiła z rozumiem zakochanego? A.V.
|