-Nie wytrzymam...
-Co się stało?
-On złamał mi serce.
-Jak?
-No normalnie, skrzywdził mnie.
-Nie o to mi chodzi..
-To o co? Nie rozumiesz! Rozkochał! Zostawił! Skrzywdził!
-Chodzi mi o to, że serce to mięsień.
-A co to za różnica!
-Wielka. Mięśnia nie da się złamać. Jak już tak chcesz to powiedz "zmiażdżył mi serce
|