Wiesz jak strasznie tęsknię? Co wieczór kładę się z myślą, że jutro będzie ten dzień, kiedy uda mi się zapomnieć. Albo kiedy Tobie przypomni się o moim istnieniu. I zrozumiesz to, jak bardzo cierpię. Cierpię głównie przez siebie, nie martw się. Nie obwiniam Cię o nic. Może jedynie o to, że z dnia na dzień robię się coraz bledsza, coraz mniej radosna, coraz mnie gadatliwa.
|