Nigdy nie będę w stanie tego pojąć. Jak to możliwe, ze dwie osoby, które były dla siebie najważniejsze, ufały sobie bezgranicznie, kochały się, spędzały ze sobą wiele czasu, przez jedną, z perspektywy czasu, mało znaczącą kłótnię, nagle stały się dla siebie zupełnie obce. /zz.
|