Dzisiaj znów te nieszczęsne telepiące ręce i szał na odgłos otwierania puszki pepsi. Każdy dziwnie wtedy na mnie patrzy, nie wiedząc i nie rozumiejąc mojego zachowania. Nikt z nich nie zrozumiałby, jak to jest mieć szesnaście lat i być uzależnionym od alkoholu. Z pewnością nie zrozumieliby też, kiedy powiedziałabym im, że już nie potrafię przyjąć swojego życia na trzeźwo. pepsiak
|