wiesz ile razy myślłam tam o tym żeby to wszystko zostawic w pizdu iz a wszelka cenę jechać do Ciebie,jakoś się spotkać żebym mogła się do Ciebie przytulić i na chwilę zapomniec w tych Twoich ramionach które zawsez mi dodawały otuchy...Skarbie...wiesz jak ja Cie kocham?Cholera ciagle sie w tym wsyztskim gubię...Tak bardzo bym chciala żebyś ze mną został...żebyś robil wsyztsko zeby byc jak najwiecej ze mną...Powiedz dlaczego nie może być wszytsko inne,bardziej proste?
|