głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
 teksty

psycholandiaaa dodano: 13 stycznia 2012

Niewiele pamiętam z tamtego dnia. Wstałam wczesnym rankiem. Za oknem panowała lekka zamieć. Ludzi praktycznie nie było widać. Ulice były wymarłe. Pozbawione życia. Chodząc po mieszkaniu w luźnym swetrze upijałam gorącą kawę. Sprzątając myślałam o Nim. Byliśmy umówieni na kolację. Chyba o siódmej. Przygotowałam sukienkę i szpilki. Jego ulubione. W lodówce chłodził się najlepszy szampan. Niespodziewanie zadzwonił. Chciał się spotkać. Mówił półsłówkami. Wciągnęłam kozaki na nogi, ubrałam kurtkę, a szyję oplotłam szalem. Tym od Niego. Wybiegłam z mieszkania. Delikatnie mróz otulał moje policzki. Będąc w umówionym miejscu czułam niepokój. Po chwili zjawił się. Nie przywitał mnie tak jak zawsze. Wyszeptał cichutko, że odchodzi. Nic mi nie wyjaśnił. Niemym krzykiem szeptu błagałam, by wrócił, lecz odszedł, znikając w gęstej mgle i delikatnym płaczu nieba.
Autor cytatu: dzekson

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć