siedziałam z Damianem w barze, piliśmy kawę. weszła nasza znajoma, podeszła przywitała się i zapytała czy może się dosiąść, zgodziliśmy się więc usiadła koło nas. - " To prawda że twój brat znowu uciekł z kryminału " zapytała Damiana. " no, dzwonił do mnie, powiedział że siedzi we Wrocławiu ". " On znowu uciekł ?" Damian pokiwał głową. " Czemu mi nie powiedziałeś, frajerze ? " . " zapomniałem, idiotko ". / " Ale wy się kochacie " skwitowała tylko nasza koleżanka na co ja z Damianem roześmialiśmy się i pocałowaliśmy a ona pokręciła głową i uśmiechnęła się.
|