Rozumiem, że nie chcesz juz . Ale nie mogę zrozumieć jednego. Dlaczego codziennie, mijając się na korytarzu, nie mówimy sobie nawet zwykłego "cześć". Co więcej, patrzymy na siebie jak na największych wrogów. Nie myślałam nigdy, że takiego traktowania doświadczę od osoby, u boku której przeżyłem tyle pięknych chwil. /zz.
|