Siedzieli na swojej ławce w parku. Nikogo nie było obok. Już prawie się pocałowali aż tu nagle zadzwonił jej telefon. Odebrała ponieważ była to jej przyjaciółka, Nazywała się Wiola, dziewczyny znały się od podstawówki. Wiktoria zostawiła w parku swojego chłopaka i pobiegła do niej. Słyszała w jej głosie coś niepokojącego. Po 10 min była przed jej domem. Zapukała do drzwi , Wiola zeszła na dół żeby otworzyć. Widać było, że płakała. Wiki zapytała co się stało lecz ona nie odpowiedziała. Pobiegła na górę i tam pokazała co znalazła w internecie. To była ona gdy rano ubierała się, myła, czesała. Ktoś zainstalował kamerę w jej domu. Dziewczyna była załamana. Powiedziała o tym chłopakowi lecz on nic z tego sobie nie robił.
PODOBA SIĘ ?
DAWAĆ +
TO BĘDZIE KOLEJNA CZĘŚĆ ; )
|